Zwycięstwo w meczu z Górnikiem Boguszów-Gorce 3:2

Po sobotniej imprezie z okazji dnia dziecka i turnieju tatusiów najstarsza grupa Orlika Ząbkowice udała się na spotkanie do Górnika Boguszów-Gorce w Lidze Okręgowej Młodzika. Spotkanie na trudnym terenie z miejscowym Górnikiem od samego początku było bardzo wyrównane. W jednej z pierwszych akcji meczu po kapitalnej akcji Maćka Rogowskiego stuprocentowej sytuacji nie wykorzystuje nasz najmłodszy zawodnik  z rocznika 2008 Michał Badecki. Odpowiedź miejscowych była natychmiastowa. Po błędzie naszej obrony i rykoszecie tracimy bramkę na jeden do zera. Bramka stracona podziałała na naszych chłopaków bardzo mobilizująco i w kolejnej akcji Maciek Rogowski zdobywa bramkę wyrównującą. Chwilę później doskonała dwójkowa akcja Maćka Rogowskiego i Sebastiana Zioły została zamieniona bramką przez naszego kapitana. W tej części meczu przejęliśmy inicjatywę lecz kolejna świetna akcja Maćka została zatrzymana przez bramkarza gospodarzy. Warto odnotować też niezłą akcję Rafała Fudalego zakończona uderzeniem niestety w boczną siatkę bramki gospodarzy. W ostatniej akcji pierwszej połowy tracimy bramkę z rzutu rożnego i do przerwy remisujemy z miejscowymi Górnikiem 2-2. Druga część spotkania to wymiana ciosów dwóch grających ofensywnie drużyn. 40 min świetna akcja Maćka lecz Igor Piesik z najbliższej odległości nie trafia w bramkę. Kolejna niezła akcja Maćka lecz kapitalnie broni bramkarz gospodarzy. 45 min po doskonałym rzucie rożnym Sebastiana - Maciek Rogowski strzela trzecią bramkę i tym samym upolował hattricka w tym meczu. Po bramce przewagę przejmują gospodarze, którzy raz po raz stwarzają sobie groźne sytuacje pod naszą bramką lecz świetnie w naszej bramce broni Kacper Suchanek. Warto odnotować doskonałe kontry w naszym wykonaniu lecz kapitalna akcja Rafała Fudalego i jego uderzenie minimalnie mija bramkę gospodarzy. Kolejna niezła kontra i świetne podanie Sebastiana kończy uderzeniem Igor Piesik lecz piłka zostaje sparowana przez bramkarza gospodarzy.

"Cieszy zwycięstwo no naprawdę trudnym terenie z bardzo dobrze grającym Górnikiem Boguszów-Gorce. Spotkanie dość wyrównane jednak więcej z gry i sytuacji bramkowych miała moja drużyna. Powinniśmy ten mecz już zamknąć do przerwy lecz nie wykorzystaliśmy świetnych sytuacji. Dzisiejsza gra jednak nie była najlepsza i pozostawała wiele do życzenia. Pomimo słabszego występu, cieszy tak dużo liczba sytuacji stworzonych przez mój zespół. Ten sezon choć jeszcze nie skończony to naprawdę okazał się miłym zaskoczeniem, zarówno pod względem wynikowym jak i naszej organizacji gry i liczby występów chłopców z rocznika 2007 2008. Walczymy jednak o miejsce na pudle, ogromne brawa dla chłopaków, że pomimo słabszego występu potrafili wygrać" -powiedział Tomasz Stelmach